Statystyki

  • Odwiedziło nas: 176243
  • Do końca roku: 284 dni
  • Do wakacji: 95 dni

,,POZWÓL MI BYĆ SAMODZIELNYM”

 „Zostaw, bo wylejesz”

„Nie dotykaj, bo stłuczesz”

„Daj, ja to zrobię lepiej/szybciej/dokładniej” – stale słyszy przedszkolak.

Czy ciągle pomagając dzieciom lub wyręczając je w różnych sprawach, spowodujemy, że staną się samodzielne?

Niestety nie!

   Kierując do dzieci wyżej przytoczone albo podobne komunikaty, nie pozwalamy im się uczyć, a usłyszane przez nie słowa blokują ich działanie i zaniżają wiarę w siebie. Jak zatem wspierać dziecko w drodze ku samodzielności?

 

               Samodzielność jako potrzeba rozwojowa.

   Samodzielność jest potrzebą rozwojową każdego dziecka. Poprzez podejmowanie prób i gromadzenie doświadczeń, stopniowo opanowuje ono niezbędne w życiu umiejętności, rozwija swoje możliwości, poznaje własną odrębność i kształtuje tożsamość. 

 

   Już około pierwszego roku życia możemy zaobserwować próby dążenia do samodzielności, kiedy to mały człowiek stara się pokonywać pierwsze trudności związane z nauką chodzenia. W dalszym etapie, potrzeba samodzielnego działania jest jeszcze silniejsza – wyraża się w tzw. buncie dwulatka, który dobitnie sygnalizuje „Ja sam/sama”, choć nie zawsze jego chęć działania jest adekwatna do możliwości. I tu pojawia się niezwykle ważna rola otoczenia, które samodzielność dziecka może rozwijać lub ograniczać, a nawet tłumić.

 

   Dlaczego nie pozwalamy dzieciom na samodzielność?

 

Powodów, dla których rodzice hamują u dziecka naturalną potrzebę rozwoju i bycia samowystarczalnym, jest wiele, np.:
• strach, że zrobi sobie krzywdę (lub coś zepsuje),
• pewność, że zrobimy coś szybciej i lepiej (szczególnie, gdy nam się śpieszy, a tak jest prawie zawsze),
• przekonanie, że jest jeszcze małe i nie musi nic robić („jeszcze się w życiu

napracuje”),
• obawa, że jak mu się nie uda, to będzie mu smutno z tego powodu, będzie płakało (a jako rodzice „mamy za zadanie oszczędzić dzieciom przeżywania porażek”).

 

   Nadmiernie troskliwi dorośli pragną uchronić swoje dzieci przed wszelkimi trudnymi sytuacjami i negatywnymi emocjami. Stąd bierze się skłonność do wyręczania przedszkolaków. Najpierw dotyczy to czynności samoobsługowych (dopinanie samodzielnie zapiętych kurtek, poprawianie czapek, zakładanie butów itp., później rzecz podobnie ma się w przypadku samodzielnego poszukiwania rozwiązania własnych problemów. Rodzice często biorą sprawy dzieci w swoje ręce i np. dzwonią do rodziców koleżanek, żeby wyjaśnić rówieśnicze konflikty. 

   Takie zachowanie nie sprzyja rozwojowi dzieci i nie pozwala im dorosnąć.

 

                              Zgoda na samodzielność

   Myśląc o samodzielności, najczęściej zależy nam na tzw. „samodzielności obowiązkowej”, tj. samoobsługa, sprzątanie, wykonywanie poleceń dorosłych. To oczywiście jest również istotne. Jednak, z perspektywy małego dziecka bycie samodzielnym to przede wszystkim zdobywanie nowych umiejętności. Jeżeli nauczy się sprzątać, zapamięta, gdzie jakie zabawki stoją, nie zawsze ochoczo to robi, ponieważ działanie to jest dla niego mało atrakcyjne. Nauczenie się, że każdy ma obowiązki i nie zawsze je lubi, ale musi je wykonać to długi proces.

Rady dla rodziców „Jak rozwijać samodzielność dziecka?"

- Stwórz takie warunki, które będą pozwalały dziecku osiągnąć niezależność od ciebie i innych dorosłych. 
- Dążenie do samodzielności jest jedną z ważniejszych potrzeb rozwojowych człowieka, a jej nauka zaczyna się we wczesnym dzieciństwie, kiedy dziecko podejmuje różne próby, zdobywając doświadczenia i opanowując nowe umiejętności.

- Nie wyręczaj dziecka, pozwalaj mu na odkrywanie własnych możliwości i ograniczeń, aby dobrze rozumiało samego siebie i otaczający je świat. Nie mów, że jest za malutkie więc: nauczy się później; to jest dla niego za trudne; jak ja to zrobię to będzie lepiej i szybciej...

- Włączaj dziecko w codzienne czynności domowe, np. przygotuj z nim posiłki, zachęcaj do pomocy w utrzymaniu porządku, włączaj w proces ustalania sposobu

spędzania wolnego czasu przez członków rodziny. Ustal z dzieckiem jego obowiązki domowe o stopniu trudności dostosowanym do jego możliwości.

- Daj swobodę, pozwalaj popełniać błędy, ufaj w jego możliwości.

- Okaż szacunek dla dziecięcych zmagań i trudu jaki wkłada np. w samodzielne ubieranie się, utrzymanie porządku wśród zabawek, czy jedzenie. Dyskretnie obserwuj, jak sobie radzi z tymi czynnościami, pomagaj tylko wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba (w przypadku nieudanych prób).
- Obserwuj i nazywaj to co udało się dziecku zrobić samodzielnie.

- Doceniaj każdy wysiłek jaki podejmuje, zwracaj uwagę, jakie ma to znaczenie i dla niego i dla ciebie (Jestem dumna, że potrafisz... Cieszę się, że ci się udało... Wierzę, że poradzisz sobie z tym też jutro w przedszkolu).

- Nie zadawaj zbyt wielu pytań, nie spiesz się z dawaniem odpowiedzi i gotowym rozwiązaniem kiedy dziecko rozwiązuje jakiś problem. 

- Wspieraj dziecko w sytuacji porażek i ucz aktywnego ich pokonywania. Informuj, że jesteś dumny z jego pracy i wysiłku, a w sytuacjach niepowodzeń namawiaj do kolejnych prób.

- Daj dziecku czas, okazuj cierpliwość, nie irytuj się, gdy zmaga się z jakąś czynnością. Osiąganiu czynności może towarzyszyć również nieporządek (np. podczas jedzenia), ale to nie oznacza, że trzeba dziecko wyręczyć i pozbawić satysfakcji, że poradziło sobie samo.

   Dziecko usamodzielniając się zdobywa cenną umiejętność niezależnego myślenia i buduje wysokie poczucie własnej wartości. Nadmierne uzależnienie od dorosłych utrudnia mu adaptację do nowych warunków, zaburza funkcjonowanie w środowisku rówieśników, hamuje odwagę, zaradność życiową, dociekliwość i ciekawość poznawczą.

 

   Wspierajmy dzieci w rozwoju samodzielności od najmłodszych lat

 

   Wszystko, co przedszkolak wykona samodzielnie, do czego dojdzie własną myślą, co przeżyje – buduje jego umiejętności, wiedzę o sobie i innych oraz o świecie.

 

                                                               Opracowała: Agnieszka Sapko